Po
godzinnej jeździe byłam na lotnisku. Taki urok życia w Londynie, korki.
Zapłaciłam kierowcy, a później wysiadłam z taksówki. Zabrałam moje walizki, które zostały przez niego wyjęte i ruszyłam do
wejścia. Bilet miałam już wcześniej odebrany, dlatego od razu udałam się w stronę miejsca, gdzie odbywała się
odprawa. Po
kilku minutach czekania usłyszałam, że mamy podchodzić do miejsca, gdzie przechodzi się do samolotu. Nareszcie. W samolocie odnalazłam swoje miejsce. Z torby podróżnej wyjęłam MP4, do której podłączyłam słuchawki. Włączyłam moją ulubioną playlistę, na której w większości były piosenki Eda Sheerana, którego uwielbiam. Jest jednym z tych artystów, którzy potrafią coś stworzyć dzięki własnemu talentowi.
*12 Godzin później*
Obudziła mnie stewardessa mówiąc, że podchodzimy do lądowania, dlatego mam zapiąć pasy. Podziękowałam jej, a potem zrobiłam to o co mnie poprosiła. latać samolotem, ale na dłuższe dystansy jest to męczące. Przez te kilkanaście godzin MP4 rozładowała się, więc odpięłam słuchawki i schowałam wszystko do torby. Kiedy samolot wreszcie wylądował, poczekałam aż trochę opustoszeje. Ciekawe czy jest już Perrie ze swoim chłopakiem.
Zabrałam torbę podróżną i wyszłam z samolotu. Podeszłam do miejsca, gdzie sprawdzili mi paszport. Odebrałam swoją walizkę i skierowałam się do wyjścia z lotniska. Przy wejściu zauważyłam moją kuzynkę ze swoim chłopakiem. Dziewczyna miała na sobie biały crop top w kwiaty, dżinsowe szorty i niebieskie trampki. Zayn ubrał czarną koszulkę ze znaczkiem batmana, tego samego koloru spodnie i buty. Ta to ma przystojnego chłopaka.
Złapałam mocniej rączkę walizki i udałam się jak najszybciej w ich stronę. Zayn chyba mnie zobaczył, ponieważ wskazał mój kierunek. Blondynka, gdy mnie zauważyła, rozłożyła ręce, żebym ją przytuliła. Zostawiłam moją walizkę i podbiegłam do niej jak najszybciej.
- Stęskniłam się wariatko.
*12 Godzin później*
Obudziła mnie stewardessa mówiąc, że podchodzimy do lądowania, dlatego mam zapiąć pasy. Podziękowałam jej, a potem zrobiłam to o co mnie poprosiła. latać samolotem, ale na dłuższe dystansy jest to męczące. Przez te kilkanaście godzin MP4 rozładowała się, więc odpięłam słuchawki i schowałam wszystko do torby. Kiedy samolot wreszcie wylądował, poczekałam aż trochę opustoszeje. Ciekawe czy jest już Perrie ze swoim chłopakiem.
Zabrałam torbę podróżną i wyszłam z samolotu. Podeszłam do miejsca, gdzie sprawdzili mi paszport. Odebrałam swoją walizkę i skierowałam się do wyjścia z lotniska. Przy wejściu zauważyłam moją kuzynkę ze swoim chłopakiem. Dziewczyna miała na sobie biały crop top w kwiaty, dżinsowe szorty i niebieskie trampki. Zayn ubrał czarną koszulkę ze znaczkiem batmana, tego samego koloru spodnie i buty. Ta to ma przystojnego chłopaka.
- Ja też Vic.
- I jak gotowa od jutra iść do nowej szkoły?
- Weź mnie nie denerwuj.
- Oj nie przesadzaj. Chodź z Zayn'em się przywitasz.
Odsunęłam się od kuzynki i zobaczyłam, że Malik ma już moją walizkę. Patrzył się cały czas na nas z uśmiechem, więc odpowiedziałam mu tym samym. Podeszłam z blondynką do niego.
- A ze mną się to już nie przywitasz - "oburzenie" musi być.
- Chodź tu wariacie.
- Jak miło cię znowu zobaczyć, a nie przez kamerkę.
- Też się cieszę - odsunęłam się od mulata i popatrzyłam na jego dziewczynę - to co idziemy?
- Tak.
Zabrałam moją walizkę, torbę, a potem razem z nimi udałam się do wyjścia. Chciałam już zobaczyć jaki ma samochód Zayn. Na mój muszę jeszcze poczekać tydzień, bo Ross niestety nie mógł wcześniej przylecieć. Zobaczyłam, że kierujemy się w stronę Lexusa LFA. Piękne auto, ciekawe kto z ich ekipy zajmuje się naprawianiem samochodów, ale to się dowiem później.
- Fajny samochód Malik.
- Skąd wiesz, że mój? - odezwał się ze zdziwienie Mulat.
- Bo znam gust Perrie i wiem, że ona ma pewnie BMW M3 lub Audi R8.
- Jak ty mnie znasz - posłałam chłopakowi spojrzenie "widzisz".
- Dobra, mniejsza z tym. Jedziemy? - ooo. Ktoś jest troszeczkę zły.
- Zaynee nie obraziłeś się na mnie, prawda?
- Nie oczywiście, że nie - tak działa! - Wsiadaj.
Zajęłam miejsce z tyłu, a Mulat schował walizkę do bagażnika. Po chwili siedział już na miejscu kierowcy i odjechaliśmy z parkingu. Czas zacząć się trochę wypytywać.
- Zayn.
- Hmm?
- Kto u was naprawia samochody?
- A czemu się pytasz.
- Po prostu chcę wiedzieć.
- Harry z Louis'em.
- Aha.
- Poznasz ich jutro w szkole - nie no co ty Perrie. Myślałam, że nigdy.
- Mhm.
- Też się cieszę - odsunęłam się od mulata i popatrzyłam na jego dziewczynę - to co idziemy?
- Tak.
Zabrałam moją walizkę, torbę, a potem razem z nimi udałam się do wyjścia. Chciałam już zobaczyć jaki ma samochód Zayn. Na mój muszę jeszcze poczekać tydzień, bo Ross niestety nie mógł wcześniej przylecieć. Zobaczyłam, że kierujemy się w stronę Lexusa LFA. Piękne auto, ciekawe kto z ich ekipy zajmuje się naprawianiem samochodów, ale to się dowiem później.
- Fajny samochód Malik.
- Skąd wiesz, że mój? - odezwał się ze zdziwienie Mulat.
- Bo znam gust Perrie i wiem, że ona ma pewnie BMW M3 lub Audi R8.
- Jak ty mnie znasz - posłałam chłopakowi spojrzenie "widzisz".
- Dobra, mniejsza z tym. Jedziemy? - ooo. Ktoś jest troszeczkę zły.
- Zaynee nie obraziłeś się na mnie, prawda?
- Nie oczywiście, że nie - tak działa! - Wsiadaj.
Zajęłam miejsce z tyłu, a Mulat schował walizkę do bagażnika. Po chwili siedział już na miejscu kierowcy i odjechaliśmy z parkingu. Czas zacząć się trochę wypytywać.
- Zayn.
- Hmm?
- Kto u was naprawia samochody?
- A czemu się pytasz.
- Po prostu chcę wiedzieć.
- Harry z Louis'em.
- Aha.
- Poznasz ich jutro w szkole - nie no co ty Perrie. Myślałam, że nigdy.
- Mhm.
Do końca drogi już się nikt nie odzywał. Ja nie miałam ochoty, a ta dwójka z przodu to nie wiem. Po godzinie znaleźliśmy się już na podjeździe willi rodziny Perrie. Przez większość czasu jednak blondynka jest sama w domu, ponieważ rodzice dużo podróżują po świecie. To wszystko przez to, że jej rodzice są bardzo wpływowymi biznesmenami.
Wysiadłam z samochodu, a potem wyjęłam z bagażnika walizki. Rozejrzałam się wokoło. Nic się tutaj nie zmieniło. Budynek z zewnątrz pomalowano na biało, natomiast dach miał kolor
czerni. Podjazd był wybrukowany, tak samo jak ścieżka wokół domu. W
ogrodzie przed budynkiem znajdowały się w przeróżne kwiaty oraz drzewa.
Cała działka była ogrodzona metalowym płotem. Z tego co pamiętam za
domem znajdował się ogromny basen. Kiedy drzwi zostały otworzone, usłyszałam krzyki dochodzące gdzieś z głębi domu. Zdjęliśmy buty i ruszyliśmy w stronę salonu. Wchodząc do pomieszczenia okazało się, że są tam...
_______
Nareszcie napisałam *_* Nawet długi mi wyszedł :) Dziękuję wam za ponad 220 wyświetleń, dwóch obserwatorów i 11 komentarzy <3 Kocham was. Kolejny może w weekend xx
Super <3 czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńExtra!
OdpowiedzUsuńZerrie <3 Jak ja ich kocham! Najlepsza para ever! ^^
Ciekawe kto jest tam w domu? Pozostali z 1D? xd
Czekam na next!
Nicol <3
http://harrykochakotki.blogspot.com/
Super ci wyszło ;**
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział XD
fajny rozdział :>
OdpowiedzUsuńtak wyobraził sobie że na tym obrazku Perrie ma blond włosy :D hahha
fajnie że dajesz te gify ... można sobie więcej wyobrazić i zapoznać się z tą historią :>
czekam na kolejny rozdział bo nie wiem co wydarzy się za tymi 3 kropkami
całuski :***
@wyimaginoowanaa
Owh słodki ten rozdział. ♥ Nie mogę się doczekać kolejnego x
OdpowiedzUsuńOch, a myślałam, że będę pierwsza ;c
OdpowiedzUsuńNo ale nie chodzi tu tu o to tylko o rozdział...
Jest świetny i już nie mogę się doczekać weekendu!!!!!
Bardzo ciekawi mnie jak zrobiłaś te tweet'y. Na pewno z jakiejś stronki, mam rację???
Gdybyś mogła to czy mogłabym dostać linka bo bardzo by mi się przydało...
Kocham i pozdrawiam ;****
dwa razy napisałam 'tu'
Usuń-idiotka jak zwykle *.*
Cudowny rozdział naprawdę.
OdpowiedzUsuńŚwietny, czekam nn :)
OdpowiedzUsuńkiedy następny?
OdpowiedzUsuńNajpóźniej w weekend. Ale to okaże się od czasu wolnego xx
UsuńOd tego jest zakładka SPAM. ~ Autorka
OdpowiedzUsuńSuper czekam na nn :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie werevolf4ever.blogspot.com :D
Świetne! <3
OdpowiedzUsuńJeśli macie ochotę to odwiedźcie mojego tumblra ;)
http://xniallsx.tumblr.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny *,*
OdpowiedzUsuńFajnie zrobiłaś te tweet'y :)
Końcówka trzyma w niepewności ;)
Lecę czytać dalej xdd
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa końcówka, która trzyma w napięciu :)
OdpowiedzUsuńhttp://wait-for-you-1dff.blogspot.com/